Top of the Top Sopot Festival dzień trzeci: łzy Górniak, licówki Piaska i dekolt Kozidrak w Operze Leśnej (ZDJĘCIA)
Zobaczcie, jak zaprezentowały się gwiazdy ostatniego dnia festiwalu w Sopocie.
Po "emocjach" środowego konkursu o "Bursztynowego Słowika", podczas którego Olivier Janiak z trudem powtrzymywał powieki przed opadnięciem, o co na szczęście nie musiała martwić się Agnieszka Woźniak-Starak, przyszła pora na ostatni dzień Top of the Top Sopot Festival.
Cały koncert podzielono na trzy części. W pierwszej, zatytuowanej The Best Of Sopot: Największe przeboje Opery Leśnej, te właśnie wykonały licówki Andrzeja Piasecznego, a o swoim istnieniu przypomniały Kasia Cerekwicka i Kasia Stankieiwcz. Kolejny raz na scenie zaprezentowała się Edyta Górniak. Po wodojowniczej stylizacji ze środy, przyszedl czas na delikatną odsłonę divy i suknię księżniczki.
Edyta nie byłaby sobą, gdyby nie wzruszyła się na scenie. W Sopocie popłakała się wspominając zmarłą dziś Arethę Franklin. Wykonała nawet jej utwór, (You Make Me Feel) Like Natural Woman.
Niestety z upływem czasu gwiazdy powoli zaczęły się TVN-owi kończyć, dlatego w dalszej kolejności obejrzeliśmy covery zagranicznych przebojów w wykonaniu Sławka Uniatowskiego, Oli "Syreny" Gintrowskiej, brata Dawida Kwiatkowskiego, Michała oraz Patrycji Kazadi.
Następnie przyszła kolej na jubileusze, kolejno: Kasi Kowalskiej, Bajmu i grupy Big Cyc. Beata Kozidrak jak zawsze na scenie pojawiła się spektakularnej kreacji i pełną piersią wyśpiewała największze przeboje grupy.
Oglądaliście?
Wspomnienie Arethy Franklin okazało się dla Edyty bardzo emocjonalne.
Wcześniej Edyta pozowała z synem Allanem i dziwnym nakryciem głowy.
Z obstawą pozował również Michał Kwiatkowski.
"Piasek" bardzo wczuł się w swój występ.
Świętująca 25-lecie kariery artystka pojawiła się na scenie w towarzystwie zespołu TULIA.
Wokalistka świętowała 40-lecie zespołu Bajm.
Gwiazda wyeksponowała nie tylko biust, ale też nogi.