W sobotę na plaży w Stegnie pojawił się nietypowy widok. Sto metrów od brzegu bujał się na falach... wieloryb.
- Dostałem informację, że jest wieloryb. Nie za bardzo uwierzyłem, ale pojechaliśmy to sprawdzić. Może ocierał się o dno i prądy, fale go po prostu przerzucały. Informacja poleciała do fokarium i oni decydują co z tym zrobić - mówi Janusz Czerwiński z WWF Polska.
Wiadomo, że waleń obecnie jest odholowywany do Helu, gdzie zbadają go naukowcy. Plaża w nadmorskim kurorcie została czasowo zamknięta.
- Kąpielisko zostało zabezpieczone od strony linii brzegowej. Wywiesiliśmy czerwoną flagę, bo wiadomo, że jest jakieś ryzyko wystąpienia jakichś bakterii. Ten wieloryb, czy jak to tam się fachowo nazywa, jest w stanie delikatnego rozkładu i istnieje ryzyko, że może on skazić wodę - powiedział Łukasz Mielonowski, koordynator ratownictwa Mierzei Wiślanej.
Źródło: TVN24/x-news