Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wyszkoni: "Poszłam na rutynowe badania. Okazało się, że mam złośliwego guza tarczycy!"

78
Podziel się:

"Pierwsze myśli są tragiczne, czy będę dalej i że mogę nie wrócić do śpiewania. Oszukałam dzieci mówiąc, że mam guza, nie raka".

Wiosna tego roku była trudnym czasem dla Ani Wyszkoni. Wokalistka ze względu na chorobę odwołała koncerty i zniknęła z mediów. Zmagała się z rakiem, o którym jednak nie chciała mówić ani fanom, ani rodzinie. Dopiero niedawno ujawniła, że walczyła z nowotworem złośliwym tarczycy. Zobacz:Anna Wyszkoni o walce z rakiem: "Totalny szok. Tragedia dla mnie"

W Dzień Dobry TVN zdradziła nieco więcej szczegółów.

Jedna sekunda wszystko zmienia. I to przypadkowa sekunda. Poszłam na rutynowe badania piersi. Czułam, że coś jest nie tak. Lekarz zbadał mi tarczycę, okazało się, że mam na tarczycy złośliwego guza. To był totalny szok, pierwsze myśli są tragiczne, czy będę dalej. Później świadomość, że po operacji mogę nie wrócić do śpiewania. Zagrożenie życia było minimalne, guz został wykryty wcześnie. Troszkę oszukałam dzieci, Pola jest malutka, bardzo przeżyła mój pobyt w szpitalu. 12-letniego syna też oszukałam, kiedy zapytał, czy to jest rak. Powiedziałam, że to tylko guz.

_

_

_

_

_

_

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(78)
FER
7 lat temu
Zdrowia życzę!!!!!
gość
7 lat temu
no to dowie sie z pudelka ze to rak... co zahipokryzja.. myslicie ze dzieciaki 12 letnie nie umieja obslugiwac internetu?
gość
7 lat temu
Życzę zdrowia. Moja mama zmarla na raka tarczycy bo bylo juz za późno.
gość
7 lat temu
W szkole dzieciakom wyjasnią prawdę. Rodzice sie zatroszczą. Same pewnie też buszuja po necie. trafia na mamuske, wyjdzie, ze kłamała. no kanał.
gość
7 lat temu
Cos mi tu śmierdzi naciaganiem sprawy.
Najnowsze komentarze (78)
gość
7 lat temu
Pani Aniu , szczerze współczuję, pzeszłam też przez to i już prawie zapomniałam minęło już 12 lat i jest ok. życzę wszystkiego najlepszego, bo Panią Kocham jak swoją wnuczkę, która też pięknie śpiewa. Życzliwa i podziwiająca Panią Teresa
gość
7 lat temu
w filmiku mowi ze syn ma 15 lat:D a piszecie ze 12 :D
gość
7 lat temu
a a teraz będę chodzić po telewizjach śniadaniowych i wszystkim o tym powiadać.Urzekła mnie twoja historia.
gość
7 lat temu
Trochę blizny nie ma po tej operacji ,Czyżby wydawała nową płytę ze robi sztuczny rozgłos?
gość
7 lat temu
zdrowia zycze bo to jest w zyciu najwazniejsze
gość
7 lat temu
I z tego powodu chodzi od telewizji do telewizji, gratuluje , mdli mnie od tego , ile kobiet walczy z rakiem i nikt sie tym nie przejmuje , jestem jedna z nich.
gość
7 lat temu
hhahaha jaki d***l ..czy wroci do spiewania???? pierwsze co powinno byc A CO Z DZIECMI? CZY BEDE ZYLA? ILE BEDE ZYLA?
gość
7 lat temu
Przecież wyraźnie w wywiadzie powiedziała, że jej syn ma 15 a nie 12 lat... brawo Pudel za rzetelność!
gość
7 lat temu
Na litosc ludzi bierze ?
Bujda
7 lat temu
Żygać siē chce,ile razy można o tym opowiadaç i zostawić dzieci na Wielkanoc lecieć do Tajlandii po operacji,gdzie przez rok nie można zmieniać klimatu
gość
7 lat temu
Czytam te komentarze i mi was żal. Wypowiadają się osoby nie znające twórczości tej kobiety. Nie są świadome przebiegu jej kariery, jest to piosenkarka nie budująca kariery na skandalach. Informacje o chorobie podała w połowie roku. Nie potrzebuje ona taniej sensacji aby sprzedać płyty czy bilety na koncert. Szacunku trochę a nie tylko słaby i nudny hejt. To staje się nudne . Trudniej napisać coś dobrego o kimś ??
gość
7 lat temu
Takie operacje robi sie tasmowo, bardzo duzo kobiet ma takiego guza i niekoniecznie trzeba go usuwac. Prawdopodobnie usunela tylko na wszelki, wiec tym bardziej histeryzuje. Ja z takimi guzami zyje od lat, bo moga sie nigdy nie uaktywnic, tylko robie badania co jakis czas. Jakby miala aktywnego to by miala albo cala traczyce usunieta albo dodatkowo terapie wycelowana w raka.
gość
7 lat temu
I tak straciła zaufanie dziecka.
Jaś
7 lat temu
Współczuję Ci ale mija dobra rada to głowa do góry i dużo dobrego optymizmu bo to naprawdę pomaga no i oczywiście leczenie trzymam za dobre efekty leczenia
...
Następna strona