Michał Bryś jest nowym gospodarzem szóstej edycji Hell’s Kitchen. Kucharz zastąpił w tej roli prowadzącego Wojciecha Basiurę. "Modest Amaro" był szefem piekielnej kuchni przez pięć edycji.
Bryś zanim zajął się gastronomią przez wiele lat pracował jako menadżer gwiazd i producent telewizyjny. Podkreśla, że dzięki temu szybko odnalazł się w roli prowadzącego:
Byłem po drugiej stronie i nigdy nie musiałem świecić twarzą, a teraz tak jest. Natomiast znam realia tej branży, poruszam się w niej od lat, więc staram się wejść w tę nową rolę tak, jak najlepiej potrafię. Normalnie pracuję w kuchni w swojej restauracji, a Piekielna Kuchnia, jak sama nazwa wskazuje, jest kuchnią, więc poczułem się jak u siebie w domu.
Prowadzący Hell’s Kitchen chciałby być równie wymagający i surowy jak ekscentryczny i wybuchowy Gordon Ramsay. Uważa, że dobrze poznał osobowość restauratora, ponieważ kilka lat temu przeczytał jego biografię:
Na pewno mam podobną energię, bo jestem człowiekiem bardzo impulsywnym, jestem bardzo energiczny również w życiu prywatnym i idę jak dynamit - chwali się. I myślę, że to jest coś, co może nas łączyć.
Źródło:Newseria