Trwa ładowanie...
Przejdź na
Merlot
Merlot
|

Maja Bohosiewicz wyjaśnia, jak powinien wyglądać podział wydatków w związku: "50/50 nie zawsze jest fair"

111
Podziel się:

Maja Bohosiewicz wyjaśniła, jak jej zdaniem powinien wyglądać podział wydatków w związku. Zdaniem celebrytki zasada 50/50 działa tylko w przypadku równych dochodów. Jeżeli druga połówka zarabia więcej, wystarczy zastosować "specjalny wzór".

Maja Bohosiewicz wyjaśnia, jak powinien wyglądać podział wydatków w związku: "50/50 nie zawsze jest fair"
Maja Bohosiewicz wyjaśniła, jak powinny wyglądać wydatki w związku (AKPA, Instagram)

W poniedziałek Maja Bohosiewicz zorganizowała na Instagramie tzw. Q&A, podczas którego internauci mogli zadawać jej dowolne pytania. Zagadnienia dotyczące podziału wydatków w związku skłoniło celebrytkę do rozwinięcia tematu. Zdaniem influencerki, jeśli para zarabia podobne kwoty, to wszelkimi kosztami powinni się dzielić po równo. Maja dodała, że podobny schemat powinien być egzekwowany również w codziennych obowiązkach.

Jeżeli nie ma dysproporcji zarobkowej, to fajnie dzielić się 50/50. To samo tyczy się oczywiście obowiązków domowych, rodzicielskich, etc. - napisała na Instagramie.

Maja Bohosiewicz wyjaśniła, jak powinien wyglądać podział wydatków w związku

Niemniej jednak, według Bohosiewicz, inne podejście powinno być stosowane w przypadku, gdy zarobki zakochanych są dysproporcjonalne. Maja uważa, że wtedy warto wyodrębnić wspólny procent, który będzie odprowadzany od obu wypłat, zapewniając tym samym sprawiedliwy wkład w utrzymanie. Maja pokusiła się nawet o specjalne obliczeniami, które miały zobrazować jej myśl.

No to już moim zdaniem 50/50 nie jest tak bardzo fair, tutaj sama przyjęłabym np. założenie odpowiedniego procentu zarobionych pieniędzy. Czyli ustalamy, że każdy z nas daje x% zarobionych pieniędzy do wspólnej puli. Dla zobrazowania: jego wynagrodzenie 8 tys. zł, jej wynagrodzenie 6 tys. Każdy daje 50% zarobku do wspólnej puli. On 4 tys. zł, ona 3 tys. zł - wyjaśniła.

Bohosiewicz podzieliła się również osobistymi refleksjami dotyczącymi sposobu postrzegania przez nią niezależności w związku. Celebrytka wyznała, że osobiście nie potrafiłaby być zdominowana przez partnera, który pokrywa większość wspólnych wydatków. Uznała to za jedną z najczęstszych przyczyn kłopotów zakochanych.

Najczęściej finanse sprowadzają kłopoty na relacje właśnie z tego powodu, że osoba, która zarabia więcej i wydaje więcej bądź utrzymuje drugą stronę, zaczyna nad nią dominować i tworzy się brzydki obrazek uwikłań ekonomicznych. Nigdy nie dałabym rady być w takim układzie, dlatego od zawsze najważniejszą wartością w budowaniu relacji dla mnie była równość wynikająca z mojej niezależności. [...] - podsumowała.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(111)
Ciekawy
3 miesiące temu
Jak tu żyć bez pomysłów tej pani ?
Patka
3 miesiące temu
Pamietam jak poszła na prawo na Uj i chyba nie wytrzymała do pierwszej sesji
Anka
3 miesiące temu
Pudel popierasz zachowanie POPKA że nic o tym nie napisałeś? Dziwne bo zawsze komentujesz wszystkie dramy z instagrama.
Mia
3 miesiące temu
Wbrew pozorom wielu osobom to spędza sen z powiek i temat jest istotny. Uważam jednak że jeśli decydujemy się płacić za wszystko osobno, to jej wzór nie jest zbyt uczciwy wobec osoby która zarabia np. 20 tys zł / msc a jej partner/ka 4. Czasem kwestia szczęścia czy możliwości, a czasem po prostu wygodnictwa i lenistwa.
Marta
3 miesiące temu
Mój mąż mieszka u mnie w domu. Czyli że co? Musi mi oddać za polowe domu i polowe działki . Mam jeszcze mieszkanie a on nie. Więc jak to wyglada według tej pani ?
Najnowsze komentarze (111)
Anastazja
3 miesiące temu
My mamy wspólny budżet i nikt nikogo nie rozlicza. kuypuje co potrzeba do domu itp ostatnio np. roombe zamówiłam a jeszcze wcześniej nowy blender bo stary się zepsuł małżonek nie ma z tym problemu żadnego.
Patiiii
3 miesiące temu
Debi...a odklejona od rzeczywistości.
Magda
3 miesiące temu
Ma rację. Specjaliści też taki układ procentowy zalecają.
Araminta
3 miesiące temu
Oho!... chyba się rozwodzik szykuje 🍿🤓
Magda
3 miesiące temu
W tej kwestii się z nią zgadzam, dajemy z mężem proporcjonalną do zarobków kwotę do wspólnej puli na wszystkie nasze wydatki, a pozostałą część każdy ma dla siebie. Uważam, że to sprawiedliwe i naprawdę cenię sobie swoją niezależność. Oczywiście, że w przypadku choroby czy utraty pracy utrzymywalibyśmy siebie nawzajem, ale póki możemy, to chcemy żyć po partnersku.
Viky
3 miesiące temu
Mamy taką samą zasadę i nie chodzi o aptekarskie wyliczanie, ale o to aby jedna ze stron nie ponosiła proporcjonalnie wiekszych obciążeń niż druga. Nie wynika to z matematyki, ale z szacunku i troski o siebie nawzajem.
sara
3 miesiące temu
Niezależność jest wtedy kiedy masz swoje pieniądze i w razie czego możesz odejść, a nie wtedy kiedy płacisz za swojego faceta i składasz się 50/50. Coś wam się pomyliło.
Fela
3 miesiące temu
Rozumiem, że trzeba mieć hajs żeby żyć ale zaczyna mnie przerażać, że wszystko zaczyna się kręcić wokół keszu.
Socjolog
3 miesiące temu
Sprzedaja co sie dac. Nawet dusze ..
BBB
3 miesiące temu
Droga Pani a co to jest za związek ze coś jest moje a coś drugiej osoby. Związek to MY a nie ja i on (ona) i nie moje twoje tylko nasze.
Huni
3 miesiące temu
Teraz w małżeństwach osobne konta, rozliczanie się z każdej glupoty, zbieranie pod koniec miesiąca rachunków, no istne biuro rachunkowosci. I te teksty - brakuje ci do kupna lepszego samochodu, to ja ci dołożę! Albo jak żona mniej zarabia, to idzie po trupach,robi za wszelką cenę karierę żeby "dorównać" finansowo facetowi, bo jej nie pomaga. Albo popularne - ja dostałem od swoich rodziców mieszkanie, niech twoi za to zajmą się wnukami. Aż żal tego słuchać. Dlatego dzisiaj tyle nienawiści, złośliwości w kobietach
Faceci
3 miesiące temu
Mój mąż fikal, że dla mnie nic że już ma to co chciał,dziecko, teraz odchowane i żebym robiła co chce, cwaniak w końcu poszłam do adwokata, no i składam wniosek o zabezpieczenie potrzeb rodziny na 2 lata wstecz, za 24 m-ce trochę wyjdzie plus następne miesiące na życie no i opiekunkę do dziecka biorę, minimalna tylko ustalę to będzie ponad 3000 tys plus na mnie na 5 lat od momentu rozwodu, zanim stanę na nogi.No i super
Xxx
3 miesiące temu
FaScynujące
facet
3 miesiące temu
widziałem ja.patrzac na starsze fotografie wnioskuję,że twarz , usta....itd mocno zmienione.tak przecietna kobieta, oczywiscie zadbana, ale ..... po prostu przecietna.bez popularności- nie wiem skąd i za co- po prostu na ulicy mijam , bez zawieszenia wzroku. tyle, szczerze , prosto
...
Następna strona