Wygląda na to, że wczorajszy Czarny protest przeciwników zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej w Polsce nie dał do myślenia posłom. Sejm kilkadziesiąt minut temu odrzucił w pierwszym czytaniu projekt komitetu Ratujmy Kobiety. Przypomnijmy, że komitet na czele z Barbarą Nowacką zebrał pod nim ponad 215 tysięcy podpisów. Jednym z najważniejszych zapisów było zagwarantowanie kobietom prawa do przerwania ciąży do końca 12. tygodnia bez względu na okoliczności. Za odrzuceniem projektu zagłosowało 230 posłów, 173 przeciw, 15 wstrzymało się od głosu.
Projekt tzw. "środowisk pro-life" wprowadzający bezwzględny zakaz aborcji bez względu na okoliczności poczęcia - w tym gwałt i kazirodztwo - trafi do dalszych prac sejmowych. Za dalszymi pracami zagłosowało aż 267 posłów, tylko 154 chciało odrzucenia projektu, a 11 wstrzymało się od głosu. 267 posłów chce więc wprowadzenia kary 5 lat więzienia da kobiet poddających się aborcji po gwałcie. Będą musiały rodzić dzieci gwałcicieli pod przymusem albo usuwać ciąże za granicą. W projekcie za niesubordynację obywatelek i lekarzy, czyli podjęcie decyzji o aborcji, przewidziano bardzo surowe kary. Teraz debatować nad nim będzie komisja sprawiedliwości i praw człowieka.
Wygląda więc na to, że czarne scenariusze, o których mówili lekarze i profesorowie prawa mogą niestety stać się rzeczywistością.
To szczęśliwy dzień dla Tomasza Terlikowskiego czy profesora Chazana, którzy chcą zmusić wszystkie Polki do wyznawania ich fanatycznego światopoglądu, pod karą więzienia. Czy jakiekolwiek prawo, o które walczą tacy ludzie, może być sprawiedliwe?
Przypomnijmy: Terlikowski jest zachwycony porodem 12-latki! "SZACUN DLA NIEJ! Pokazała, jak powinna zachować się każda kobieta!"