Południowa Europa boryka się z coraz poważniejszym problemem imigrantów napływających z krajów Bliskiego Wschodu i północnej Afryki. "Sezon" na nielegalne podróże do Europy trwa od kilku miesięcy i niesie ze sobą ogromne niebezpieczeństwo, setki tysięcy osób decydują się na ucieczkę ze swoich rodzinnych krajów, w których groziłaby im śmierć. Śmierć grozi im też na Morzu Śródziemnym.
Jedną z wysp wybieranych za cel przez imigrantów jest grecka Kos, dotychczas znana raczej jako turystyczny raj dla bogatych Europejczyków. Niestety, sytuacja na wyspie zmieniła się dramatycznie - Kos stała się celem uchodźców z Afganistanu i Syrii, którzy od kilku tygodni przypływają do "greckiego raju".
Wyspa nie jest w stanie pomieścić uchodźców. Imigranci są umieszczani w starych hotelach, w których nie ma prądu ani wody, bo na Kos nie działa żaden ośrodek pomocy dla osób dotkniętych wojną. Ci, którzy mają mniej szczęścia, śpią na ulicach lub w namiotach otrzymywanych od organizacji charytatywnych.
Sytuacja imigrantów koczujących na ulicach wyspy i błagających o pomoc zniesmaczyła... brytyjskich turystów, którzy zaczęli narzekać na zmarnowane "wymarzone wakacje". Przeważają opinie, że uchodźcy "zepsuli" im wypoczynek:
To odrażające, oni zmienili nasze wakacje w koszmar! Na pewno nie wrócę tu za rok! Tu jest brudno, każdy może cię okraść. Nie mam ochoty iść do restauracji, gdy obok ktoś ciągle na mnie patrzy - to tylko niektóre z głosów "pokrzywdzonych" turystów.
Te słowa oburzyły ludzi na całym świecie. Głos w sprawie zabrała już Eva Cosse z organizacji Human Rights Watch, która wróciła z Kos i na własne oczy widziała dramat uchodźców.
Pozwólcie, że wam coś wyjaśnię. Właśnie wróciłam z Kos, gdzie spotkałam się z uchodźcami, którzy przeprawili się łodziami z Turcji do Grecji - opisuje. Rozmawiałam z mężczyznami, kobietami i dziećmi, którzy uciekli przed wojną z Syrii oraz przed przemocą i prześladowaniami w Afganistanie. Uwierzcie mi, że imigranci i uchodźcy pragną wyjechać z Kos równie mocno, jak chcieliby tego nietolerancyjni brytyjscy turyści - powiedziała.
Zobacz też: Korwin-Mikke o śmierci afrykańskich uchodźców: "CO MNIE TO OBCHODZI? Po prostu TONĄ SOBIE!"