Jeszcze zanim Rafał Maślak zrobił furorę podczas konkursu Mister International w Tajlandii, pochwalił się w mediach swoim bratem Olkiem oraz tatą Tomaszem. Klan Maślaków odwiedził kilka stacji telewizyjnych i udzielił wywiadów, które bardzo przypadły do gustu fankom Rafała. Przypomnijmy: Tata Maślaka... otrzymuje propozycje seksualne od swoich "fanek"!
Wspólne promowanie się na kanapach programów śniadaniowych oraz naga sesja zdjęciowa z Olkiem sprowokowały Karolinę Korwin-Piotrowską, która stwierdziła, że klan Maślaków zastąpił Grycanki. Nie spodobało się to Rafałowi, który wyjaśnia, że wszystkiemu winne są same telewizje, które zapraszały ich na antenę. W rozmowie z portalem Newseria Lifestyle stwierdził, że musiał namawiać swoich bliskich do promowania się w mediach:
Moja rodzina jest bardzo wartościowa, mamy ze sobą bardzo dobry kontakt. To telewizje nas zapraszały i w zasadzie to ja musiałem ich namawiać, żeby się zgodzili. Oni nie chcieli za bardzo się pokazywać. Myślę, że reakcja była pozytywna, bo dostałem wiele wiadomości, w których ludzie pisali, że mam fajną rodzinę, że bije od nas pozytywna energia - wyjaśnił.
Model powiedział też, że nie ma zamiaru ukrywać swoich bliskich, ale nie chce też afiszować się ze swoją prywatnością.