Dariusz Michalczewski wsławił się ostatnio dość mocnymi felietonami w Przeglądzie Sportowym, na łamach którego staje w obronie osób homo- i transseksualnych. Pięściarz skrytykował m.in. Artura Szpilkę, który jego zdaniem kala etos sportowca. Podobnie zresztą jak Tomasz Adamek, który zdaniem Michalczewskiego w ogóle nie powinien był angażować się w politykę.
Przypomnijmy: Michalczewski: "Szpilka to dureń! SKOŃCZY W WIĘZIENIU!"
W ubiegłym tygodniu Michalczewski postanowił oficjalnie opowiedzieć się za walką o prawa osób LGBT. Przyłączył się do akcji _**Ramię w ramię po równość - LGBT (lesbijki, geje, osoby biseksualne i transgenderyczne) i przyjaciele.**_
Niedaleko mnie na osiedlu mieszkają dwaj młodzi mężczyźni. Uśmiechnięci, sympatyczni, uczynni. Wszyscy ich lubią. I nagle ktoś zauważył, że oni się całują. Sąsiedzi zaczynają ich nienawidzić. Już nie są mili i pomocni? Zmienili się? Nie, to są nadal ci sami wartościowi ludzie. Trzeba ich traktować inaczej, bo są gejami? Że niby są gorsi? Przecież to jest chore! - mówił w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.
Taka postawa Michalczewskiego nie spodobała się Markowi Jakubiakowi, właścicielowi browaru produkującego znane piwo Ciechan. Na swoim facebookowym profilu życzy sportowcowi... "mamusi z fujarką".
Życzę ci mamusi z fujarką zamiast piersi - napisał Jakubiak. Będziesz miał co ssać.
Biznesmen związany jest ze skrajnie prawicowym Ruchem Narodowym. Zapytany o swoją ostrą wypowiedź wyjaśnia, że "nie ma problemu z homoseksualistami", lecz to oni sami "mają problem"...
Homoseksualiści to nie jest mój problem, bo ja homoseksualistą nie jestem - mówi w Na temat. Natomiast byłbym bardzo zadowolony, gdyby wszyscy, którzy mają ten problem, zostawiali go dla siebie, a nie epatowali wszystkich naokoło, w tym moje dzieci.
Mam troje dzieci i wiem, co to znaczy wychowanie. Nie zgadzam się na to, by ktokolwiek, w tym wielce zasłużony Dariusz Michalczewski, decydował za dzieci, które nie mają w tych sprawach nic do powiedzenia. Jeśli homoseksualiści chcą adoptować dzieci, niech one będą 18-letnie, by mogły decydować. Nie ma żadnej przyczyny, dla której można by pozwalać na adopcję przez homoseksualistów niemowląt, i dzieci bezbronnych. Ja nikogo nie chcę obrażać, pana Dariusza darzę wielkim szacunkiem - mam nadzieję, że zmieni zdanie, bądź że zaszło jakieś nieporozumienie. Jako ojciec nie wyobrażam sobie spełnienia postulatów, które, jak napisano, on popiera.
Michalczewski do tych zarzutów jak na razie się nie odniósł. Nie skomentował też publicznego życzenia, żeby "ssał fujarkę swojej mamusi". Powinien?