Nicole Saleta zdecydowanie nie ma łatwego życia. Córka Przemysława Salety ze związku z Ewą Pacułą od 13. roku życia walczy o pełnię zdrowia. Jakiś czas temu dziewczyna otrzymała nową nerkę i przeszła kolejną operację, dzięki której mogłaby zrezygnować z conocnych domowych dializ. Niestety radość po operacji okazała się przedwczesna, bo organizm Nicoli odrzucił nowy organ.
Zobacz: Nicole Saleta wciąż walczy o życie: "Mam prawdopodobnie dysfunkcję genetyczną, która atakuje nerki"
Córka Przemysława Salety od wielu lat walczy o normalne życie. W 2007 roku lekarze podczas rutynowej kontroli odkryli, że nerki Nicole nie funkcjonują tak, jak powinny. Aby uratować życie córki, Saleta zdecydował się oddać własną, jednak swojej decyzji niemal nie przypłacił życiem. Z powodu niewydolności oddechowej i krwotoku wewnętrznego musiał przez kilka dni być utrzymywany w śpiączce farmakologicznej.
Sprawa okazała się na dodatek na tyle przykra, że jego poświęcenie wystarczyło na jedynie 5 lat. Po kilku latach organizm Nicole Salety odrzucił organ pobrany od jej ojca, który także przestał działać. W 2018 roku Nicole przeszła drugi przeszczep i wszystko wskazywało na to, że tym razem organ ma szansę się przyjąć. Niestety tak się nie stało.
Dziś Nicole Saleta kolejny raz jest na liście oczekujących i musi być codziennie dializowana. Córka Przemysława Salety opowiedziała o swojej sytuacji w Dzień Dobry TVN, gdzie pojawiła się z okazji Światowego Dnia Donacji i Transplantacji.
Czekam na kolejny, trzeci przeszczep. Jestem na liście oczekujących. W styczniu 2018 roku miałam drugi przeszczep, ale niestety tam bardzo szybko pojawiły się komplikacje i tak naprawdę on działał kilka miesięcy. Wróciłam wtedy szybko na dializy. Jestem cały czas dializowana. Codziennie w domu - przyznała Nicole w programie.
Niestety nie jest jasne, jak długo Nicole będzie musiała czekać na kolejny przeszczep. Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki za jej rychły powrót do zdrowia.