Występy muzyczne w śniadaniówkach zasługują na szczególną uwagę. Widzowie Dzień Dobry TVN czy Pytania na Śniadanie widzieli już wiele, między innymi udającą grę na gitarze Angelikę Fajcht czy wpadkę z playbackiemIwony Węgrowskiej.
Ostatnio w śniadaniówce TVP można było "podziwiać" występ Ronniego Ferrari, który udzielił krótkiego wywiadu i wystąpił na scenie z utworem Ona by tak chciała. Przypomnijmy, jakie "kwiatki" znajdują się w warstwie lirycznej utworu:
Ronnie Ferrari nie przypadł do gustu widzom śniadaniówki, którzy komentowali występ mało przychylnie:
Nie spodziewałem się tak szybkiego upadku polskiej telewizji.. No cóż, jednak jak widać cuda się zdarzają - czytamy.
Jak informują Wirtualne Media,szefostwo Pytania na Śniadanie postanowiło zawiesić wydawcę programu, który zdecydował o zaproszeniu gościa do programu.
Powodem nie jest sama rozmowa z Ronniem Ferrari, lecz wyemitowanie fragmentu jego piosenki. Władze spółki oceniły, że tekst utworu zawiera niedopuszczalne treści i promuje naganne zachowania - czytamy na Wirtualnych Mediach. TVP na razie nie komentuje oficjalnie sytuacji.
"Feralny" odcinek prowadzili Tomasz Kammel i Marzena Rogalska.