Trwa ładowanie...
Przejdź na

Alan Andersz opowiedział o wypadku: "Miałem rozłupaną czaszkę, przesunięcie osi mózgu, wylew"

56
Podziel się:

W materiale Dzień Dobry TVN aktor wspominał wypadek sprzed 7 lat i pobyt w szpitalu. Zadeklarował, że teraz chce być inspiracją dla innych.

Alan Andersz opowiedział o wypadku: "Miałem rozłupaną czaszkę, przesunięcie osi mózgu, wylew"

W 2012 roku w wyniku szarpaniny Alan Andersz spadł ze schodów i uderzył głową o donicę. Wskutek wypadku aktor doznał wylewu i trafił do szpitala, gdzie zmuszony był poddać się zabiegowi trepanacji czaszki.

Od wydarzenia minęło już 7 lat. Andersz postanowił przypomnieć swoją historię na Instagramie i zamieścił na swoim profilu fotografię ze szpitalnego łóżka. Aktor we wzruszającym wpisie wyznał, że po wypadku narodził się na nowo i dzięki tragicznym wydarzeniom, patrzy na swoje życie z zupełnie innej perspektywy.

Swoimi doświadczeniami postanowił podzielić się z członkami Polskiego Związku Zapaśniczego. W programie Dzień Dobry TVN został wyemitowany materiał, w którym mogliśmy obejrzeć rozmowę Andersza z przyszłymi reprezentantami Polski na Mistrzostwach Świata. Na Instagramie aktor zamieścił fotografię ze spotkania.

Panowie - spotkanie z Wami to prawdziwy zaszczyt. Ja wyszedłem ze spotkania silniejszy. Mam nadzieję, że Wy też. _Trzymam kciuki, bo jesteście Wojownikami, z których powinno się brać przykład. Ja też wiem, czym jest walka. Wiem, że nie jest to łatwe. Wiem, że można odpocząć, ale nigdy nie należy odpuszczać._

Aktor w wyniku wypadku musiał przejść 4 operacje i poddać się długiej rehabilitacji. Wszystkie te zdarzenia zmusiły go do przerwy w karierze. Andersz przyznał, że długo miał problem z opowiadaniem o swoich przeżyciach, dziś jednak traktuje to oczyszczająco.

Miałem rozłupaną czaszkę, krwiaka nadtwardówkowego, podtwardówkowego, przesunięcie osi mózgu, wklęśnienie mózgu i wylew. Po wypadku poszedłem do szkoły aktorskiej i stwierdziłem, że tylko to chcę w życiu robić. (...) Chcę rozmawiać z młodymi ludźmi i uświadamiać ich, czym jest życie i najważniejsze to walczyć - mówił w materiale Dzień Dobry TVN.

Ponadto Alan wyznał, że swoją historią chce inspirować ludzi, znajdujących się w podobnej sytuacji.

_Mówienie o tym uwalnia mnie w jakimś stopniu. Jeśli w ten sposób mogę komuś pokazać, że wszystko da się zrobić... To czego chcieć więcej? To nadaje sens temu, co się stało._

__

__



_

_

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(56)
gość
5 lata temu
taaaaa, ciekawe jak by wygladalo to u obywatela ktory by byl leczony na nfz
gość
5 lata temu
W Agence pokazał jaki z niego arogancki, wredny typ. Także ja w to całe biadolenie o cudownej przemianie nie wierzę. Nie on pierwszy i nie ostatni przeżył w życiu ciężkie chwile.
Gość
5 lata temu
Trzeba było nie chlać tyle i nie zadawać się z elementem.
Gość
5 lata temu
W bibliotece bynajmniej nie był, tak się kończą imprezki, chlan.ie, ćpa.nie i zadawanie się z pato.lą. Więcej szczęścia miał niż rozumu.
Gość
5 lata temu
Wypadek? "wypadek" można mieć samochodowy. To bardziej obrażenia po bojce po pijaku.. Szarpal się i spadł
Najnowsze komentarze (56)
gość
5 lata temu
wystarczy o tym panu.
gość
5 lata temu
pamiętajcie, że to co mówicie teraz o innych przełoży się na przyszłość, ludzie o tobie tak będą mówić, ale umrzecie z pełnią nienawiści i nikt o was pisać nie będzie, idźcie zmienić swoje życie, żałośni zawistni polacy...
Sprawiedliwoś...
5 lata temu
Bardzo się cieszę że wyszedł z tego, że miał kasę aby lekarze mogli go ratować. Cieszę się że Jędrzejczak urodziła zdrowe dziecko z najlepszym sztabem lekarzy.Jednak przykre jest to, że mój syn urodził się z niedotlenieniem bo nie miałam kasy.
gość
5 lata temu
Popraw zęby bo straszą
Gość
5 lata temu
Chlopie jestes juz nudny ! Kogo to interesuje.
Gość
5 lata temu
Ten lot ze schodów to jego jedyne osiągnięcie
gość
5 lata temu
i tak ci zostało brak mózgu
gość
5 lata temu
Po co go promujecie? Już na szczęście zdążyliśmy o nim zupełnie zapomnieć!
Gość
5 lata temu
Próbuje się promować na wypadku do którego doprowadził jego porywczy charakter i pijaństwo. Naprawdę nie ma już na czym? Żałosne.
gość
5 lata temu
przestań się nad sobą użalać ,na własne życzenie znalazłeś się w sytuacji , która była konsekwencją zabawy z kolegami,,,....
Gość
5 lata temu
Wez sie chlopaku ogarnij i zacznij zyc terazniejszoścua. Wspominasz to jakby to byly wakacjw życia. Miales wypadek czy co tam ale przezyles. Nie rozumiem na ch..j drązysz temat
Gość
5 lata temu
Przed wypadkiem bylem z nim na wyjezdzie na narty. Wielka warszafska gwiazda pierwsze co zrobila to sie naprula, zazygala autobus i ludzie musieli 24h wdychac to jego gwiazdorstwo. A na samym wyjezdzie ... to jeden najgorszych antypatycznych ludzi jakich w swoim zyciu spotkalem .
gość
5 lata temu
ile lat mozna gadać o tym samym? ja pitole
Gość
5 lata temu
zydzicho