Qczaj to jeden z wielu instagramowych trenerów i "coachów życia". Można powiedzieć, że jego zawód polega na tym, że mówi ludziom, jak żyć i leczy ich z kompleksów. Niestety, jak się okazuje, sam miał spory kompleks, którym był... kształt jego nosa. Ostatnio trener zdecydował się na operację. Teraz dochodzi do siebie po zabiegu i wykorzystując wolny czas, postanowił wytłumaczyć fanom, dlaczego postanowił iść pod nóż.
We wtorek przeszedłem operację nosa, która poza tym, że wyrwałem sobie wenflon i zakrwawiłem pół oddziału, po czym spadła mi saturacja i zemdlałem, przebiegła dobrze - zaczął dramatycznie Qczaj. Dlaczego operacja? Otóż kilkanaście lat temu zemdlałem na bieżni w siłowni i niefortunnie mdlejąc złamałem sobie nos - dodał w instagramowym poście.
Po kilkunastu latach Qczaj stwierdził, że ciężko mu się ćwiczy i oddycha ze skrzywioną przegrodą nosową.
Oczywiście, żyłem sobie z tym lata, ale po latach uznałem, że czas to zmienić, by czuć się lepiej, oddychać lepiej i by ćwiczyło się lepiej i... (co się okaże) wyglądać lepiej – przyznał w końcu szczerze. Zrobiłem to dla siebie... Boli, swędzi... i chyba najgorsze - muszę spać na plecach, albo nie! Najgorsze jest wpadanie na wiadomości typu: "frajerze, odbiła ci sodowa" – skarży się na swój ciężki los trener i coach.
Mamy nadzieję, że Qczaj szybko wróci do zdrowia, żeby znów pełen energii mógł mówić ludziom o wyzbywaniu się kompleksów!