W dobie dynamicznego rozwoju mediów społecznościowych, jak grzybów po deszczu przybywa profili kolejnych influencerek i blogerek, które próbują zyskać sławę i zarobić pieniądze, zamieszczając w sieci filmiki, zdjęcia i sponsorowane posty.
Ogromną popularnością cieszą się na YouTube kanały urodowe i makijażowe, na których youtuberki testują kosmetyki i uczą, jak się malować. Jedną z takich osób jest Karolina z kanału Stylizacje TV, która ma ponad 960 tysięcy (!) subskrypcji i z pewnością jest autorytetem dla wielu dziewczyn.
W ostatnim odcinku zaprezentowała widzom paletę cieni Jeffree Star Jawbreaker. Na początku filmu Karolina wysmarowała się rozświetlaczem, po czym przeszła do aplikowania kolorów. Już na początku zwróciła uwagę, że odcienie "słabo się mieszają".
Nie jestem do końca zadowolona, przejścia nie są na tyle płynne jak powinny być, widzicie plamę? Tutaj mam takie dziury, nie lubię takich sytuacji, bo to nie jest tania rzecz. Już się zdenerwowałam. Totalnie nie jestem zachwycona. Co to jest za dziadostwo, myślalałam, że to będzie jakiś totalny sztos, a to taka lipa - narzekała.
Dalej było tylko gorzej. Po nałożeniu na powieki koloru żółtego, pomarańczowego, czerwonego oraz kilku odcieni niebieskiego, Karolina była coraz bardziej zdenerwowana.
Dlatego też nie robię takich looków, bo boję się, że będę potem wyglądać jak klown - stwierdziła.
Youtuberka nie ukrywała rozczarowania kosmetykiem.
62 euro. W tej cenie te cienie powinny się same blendować! - oceniła.
Ostatecznie jednak uznała, że makijaż się udał.
Ogólnie ten mejkap mi się teraz podoba. To nie jest tak, że go hejtuję. Dodałam rzęsy i liner i to ratuje sytuację - powiedziała.
Internautki nie podzieliły jednak jej entuzjazmu.
"Pani Karolino, jeżeli uważa Pani, że jakiekolwiek cienie powinny blendować się same, to może czas zmienić branżę", "Makijaż a'la "I went to the worst makeup artist in my city"", "Sposób aplikacji jest bardzo ważny!", "Tragedia i masakra" - pisały.
Zgadzacie się, że Karolina powinna "zmienić branżę"?