Powrót _**Big Brothera**_ na antenę TVN miał być ogromnym sukcesem, niestety prognozy stacji jak na razie się nie sprawdzają. W programie brakuje ciekawej akcji, a ciarki wstydu odczuwają nie tylko telewidzowie, ale także sami uczestnicy. W szóstej edycji kultowego reality show nuda przeplata się z patologicznymi zachowaniami, takimi jak homofobiczne żarty z byłego ściankowego chłopaka Michała Witkowskiego, który kilkanaście dni temu pozwolił się zamknąć w Domu Wielkiego Brata. Koledzy z pokoju Łukasza Darłaka stwierdzili, że chłopak, podobnie jak jego koleżanki, "sika na stojąco". Poruszony 26-latek o wszystkim opowiedział w pokoju zwierzeń, a smutną opowieść okrasił rzewnym płaczem. Nie wszyscy jednak wierzą w autentyczność jego zachowania. Z krokodylich łez Darłaka szydził sam Michał Witkowski, który przyznał, że lepiej nie odegrałby podobnej scenki.
Przypomnijmy: Witkowski nabija się z byłego chłopaka płaczącego w "Big Brotherze": "To jedno z jego największych medialnych osiągnięć"
Okazuje się, że to nie koniec dramatu z Darłakiem w roli głównej. Chłopak kolejny raz padł ofiarą ataku swojego współlokatora, agresywnego DJ-a, Macieja Borowicza. Pato-muzyk i jego dobra koleżanka, Karolina Wnęk, zostali w niedzielę nominowani do opuszczenia programu. Borowicz nie spodziewał się, że pozostali uczestnicy mają dość jego zachowania, a swoją wyładował na niczemu winnym Darłaku. Najwyraźniej uznał, że to była "ślicznotka" Witkowskiego zasługuje na nominację:
Roz....e mu łeb, jak wyjdę z programu. Naprawdę jak go spotkam na jakimś finale, wy...ie mu w ryj - obiecywał współnominowanej.
Pomogę Ci - wtórowała mu Karolina.
Po skandalicznych słowach DJ-a Internet zalała fala komentarzy krytykujących jego zachowanie i rynsztokowy język. W twitterowych wpisach internuci zauważyli, że Maciej złamał nie tylko regulamin programu, ale także polskie prawo.
Produkcja reality show szybko zareagowała na agresję Borowicza i usunęła go z programu.
Nic dziwnego, że pozostali uczestnicy odetchnęli z ulgą. Aktmosfera świętowania nie udzieliła się jedynie nominowanej Karolinie, która zapłakana deklarowała, że również opuści program.
Uważacie, że w reality show jest miejsce na tego typu patologię?
**
**