Zrezygnowana Weronika Rosati wsiada do samochodu z roczną córką i matką (ZDJĘCIA)
Gołym okiem widać, że skandal wokół celebrytki, wywołany przez głośny wywiad dla "Gali", mocno odbił się na 34-letniej aktorce. Współczujecie jej?
Weronika Rosati** nie ma ostatnio łatwego życia. Nie dość, że w zeszłym roku aktorka rozstała się z Robertem Śmigielskim, zaledwie kilka miesięcy po przyjściu na świat ich córki Elizabeth, to jeszcze przy pomocy kilku wywiadów (w tym tego najgłośniejszego dla Gali) aktorka sprowadziła na siebie gromy i **wywołała powszechną dyskusję o granicach publicznego prania brudów.
Wszystko wskazuje na to, że 34-latka nie radzi sobie najlepiej z zamieszaniem, które wywołały jej wywody. W sobotę stołecznym paparazzi udało się przyłapać gwiazdę w centrum Warszawy w towarzystwie matki, Teresy Rosati, i rocznej córki Elizabeth. Gołym okiem widać, że skandal mocno odbił się na aktorce: zmęczona twarz celebrytki wyrażała głęboki smutek i złość.
Myślicie, że Weronika Rosati żałuje wywiadu, którego udzieliła Gali?
Weronika Rosati przeżywa aktualnie wyjątkowo trudny okres.
W czerwcu zeszłego roku Weronika postanowiła rozstać się z ojcem swojej córki, Robertem Śmigielskim, po zaledwie dwóch latach związku.
Zraniona aktorka wyznaczyła sobie misję, aby przy pomocy swojej historii wesprzeć samotne matki, które spotkał podobny los.
34-latka udzieliła kilka kontrowersyjnych wywiadów, którymi wywołała sensację na skalę krajową. Oliwy do ognia dolała słynna już rozmowa z "Galą".
W sobotę celebrytka została przyłapana przez paparazzi w centrum Warszawy w towarzystwie mamy Teresy i rocznej córki Elizabeth.
Weronika wyglądała tego dnia na wyjątkowo zmarnowaną: zmęczona twarz celebrytki wyrażała smutek i złość.
Gwiazda ściskała notatki, z których najprawdopodobniej uczyła się swoich kwestii.
34-latka miała na sobie casualową stylizację składającą się z kamelowego płaszcza, czarnych rurek i botków ze złotymi ćwiekami.