Edyta Górniak nie może pochwalić się zbyt dużym szczęściem w miłości. Na początku lipca do mediów przedostała się nieoczekiwana informacja o nowym związku piosenkarki z 33-letnim Mateuszem Zalewskim. Kilka miesięcy wcześniej Edi zupełnie straciła głowę dla kierowcy rajdowego, którego poznała w trakcie leczenia chorego kolana w jednym z łódzkich szpitali. Niestety, wielkie uczucie nie przetrwało próby czasu i para postanowiła się rozejść. Polskie magazyny i serwisy plotkarskie prześcigały się w domysłach, podejrzewając, że powodem rozstania była zazdrość Zalewskiego i jego brak zgody na udział Edyty w nowej edycji Agenta. Byli kochankowie przestali obserwować swoje konta na Instagramie i usunęli ze swoich profili wszystkie wspólne zdjęcia.
Doniesienia jednego z tabloidów mocno zdenerwowały Mateusza, który kilka dni temudobitnie skomentował rewelacje, pisząc na Facebooku, że "Fakt kłamie". Po krótkim czasie wpis rajdowca zniknął z sieci, a kilka dni później Zalewski oświadczył na łamach Twojego Imperium, że wspólnie z Górniak nie zamierzają komentować rozstania, jednak w "odpowiednim czasie" odpowiedzą na krążące w kuluarach plotki.
Zdecydowaliśmy z Edytą nie odnosić się do doniesień o końcu naszego związku – powiedział Zalewski Twojemu Imperium. Być może w odpowiednim czasie odniesiemy się do tych "rewelacji" na portalach społecznościowych.
Jak myślicie, co sprawiło, że Edyta Górniak i Mateusz Zalewski podjęli decyzję o nagłym rozstaniu, mimo że jeszcze niedawno hucznie świętowali szóstą miesięcznicę związku?