Stylowa Mołek wraca do "Dzień Dobry TVN" cztery miesiące po porodzie (ZDJĘCIA)
Dziennikarka wróciła do pracy po urlopie macierzyńskim. Tęskniliście?
W styczniu producenci Dzień Dobry TVN stanęli przed trudnym zadaniem zastąpienia bardzo lubianej przez widzów Magdy Mołek, która zaszła w ciążę. Zbliżający się wielkimi krokami urlop macierzyński dziennikarki nie pozostawił zbyt wiele czasu na znalezienie dla niej zastępstwa, co w efekcie przyniosło mieszane rezultaty z wchodzącą na wizję karuzelą nazwisk, z których żadne nie zyskało sobie zbyt wielkiej sympatii widzów.
Przypomnijmy: Szulim znowu poprowadziła "Dzień Dobry TVN". Widzowie są bezlitośni: "POWINNA ZNIKNĄĆ! Psuje każdy program"
Na szczęście fani klasycznego zestawienia w DDTVN mogą już odetchnąć. Świeżo upieczona mama ogłosiła swój wielki powrót na wizję po niemal pięciu miesiącach urlopu, w trakcie otwarcia nowego sezonu śniadaniówki, które odbyło się w sobotę. Mołek pozowała na ściance "stacji matki" wraz ze swoim telewizyjnym partnerem i byłym naczelnym Playboy'a, Marcinem Mellerem.
Wygląda na zadowoloną z powrotu do pracy?
Mołek poinformowała o swojej ciąży, gdy była już w jej zaawansowanym stadium. Podobnie o porodzie dziennikarka doniosła swoim fanom na Instagramie dopiero jakiś czas później. Prowadząca jest jedną z niewielu osób w show biznesie, które skutecznie potrafią bronić swojej prywatności.
Na swój pourlopowy powrót, Magda zdecydowała się na stylizację bazującą na jesiennych barwach, którą uzupełniła srebrnymi, metalicznymi szpilkami.
Magda pozowała na ściance ze swoim towarzyszem z DDTVN, Marcinem Mellerem.
W trakcie jej nieobecności, w Mołek zastępowały : Ewa Drzyzga, Patricia Kazadi, Agnieszka Woźniak-Starak i Jolanta Pieńkowska. Niestety żadna z pań nie cieszyła się w śniadaniówce taką popularnością jak Magda.
Dziennikarka urodziła synka, któremu nadała imię Stefan. To drugie dziecko z jej związku z prawnikiem Maciejem Taborowskim.
Po wykonaniu swoich zawodowych powinności, Magda szybko przeodziała się w nieco mniej zobowiązującą stylizację i pospieszyła do zaparkowanej przed studiem taksówki, przed którą czekał na nią fan, zdeterminowany, aby zrobić selfie ze swoją ulubioną dziennikarką.