Gwiazda YouTube'a, którą śledzą miliony, też chce zostać piosenkarką. Piękna? (ZDJĘCIA)
22-letnia Lele Pons popularność zdobyła, publikując w siecie "zabawne" filmiki. Teraz marzy o karierze muzycznej. Trzymacie kciuki?
"Influencerzy" i gwiazdki sieci coraz częściej marzą o zdobyciu popularności również w bardziej tradycyjnych gałęziach show biznesu. Większość z nich nie ma wprawdzie co liczyć na sukcesy na miarę Justina Biebera czy Shawna Mendesa, którzy zaczynali od publikowania w sieci amatorskich nagrań, ale nie oznacza to, że droga do sławy w "realu" jest zamknięta.
Ostatnio o takiej popularności zamarzyła też Lele Pons, która w sieci może pochwalić się naprawdę imponującymi statystykami. 22-latka, która urodziła się w Wenezueli, ale od 5. roku życia mieszka w USA, była najpopularniejszą użytkowniczką nieistniejącej już platformy Vine, a teraz na YouTubie i Instagramie śledzi ją prawie 40 milionów fanów.
Nic więc dziwnego, że Pons, która zasłynęła z publikowania "zabawnych" filmików i skeczy, marzy o wykorzystaniu tych zasięgów do czegoś poważniejszego. Po występach w licznych programach telewizyjnych i teledyskach, a nawet poprowadzeniu meksykańskiej edycji The Voice, Pons postanowiła spróbować swoich sil jako wokalistka.
Gdy wytwórnia Universal ogłosiła jednak, że Lele dołączyła do grona reprezentowanych przez nią artystów, w sieci rozpętała się burza. Internauci zarzucili Universalowi promowanie kogoś o minimalnym talencie i własnej ogromnej platformie, podczas gdy tysiące naprawdę utalentowanych młodych ludzi nie ma szans na taką promocję.
Sama Lele nie odniosła się do tej krytyki, a jej pierwszy teledysk w kilka dni obejrzano już prawie 30 milionów razy. Zobaczcie, jak wygląda nowa gwiazda sieci. Zrobi karierę w muzyce?
Kariera Lele to prawdziwy fenomen. Urodzona w Wenezueli influencerka w wieku 5 lat przeprowadziła się z rodzicami do USA. Tam długo nie mogła odnaleźć dla siebie miejsca i jeszcze w liceum czuła się "gorsza i mało lubiana".
Pons swoją internetową karierę rozpoczęła od nieistniejącego już serwisu Vine, na którym publikowała kilkusekundowe filmiki. Szybko stała się njpopularniejszą użytkowniczką platformy.
Mimo niewątpliwej urody, to właśnie komediowe skecze, na których Lele prezentuje się jako "zabawny i fajtłapowaty nerd", przyniosły jej największą popularność.
Popularność Lele sprawiła, że stała się ona rozpoznawalna nie tylko w USA. Dzięki swojej sławie, 22-latka mogła poznać też inne gwiazdy show biznesu, np. Camilę Cabello, w której teledysku do piosenki "Havana" nawet wystąpiła.
Niespodziewane plany 22-latki spotkały się zarówno z entuzjastyczną reakcją jej fanów, jak i krytyką postronych internautów.
Wielu internautów uważa, że Lele jest obdarzona "minimalnym talentem muzycznym", a naprawdę zdolni muzycy latami czekają na taką szansę.
Lele zdaje się jednak zupełnie nie przejmować tymi zarzutami. Ma wszak co świętować - w zaledwie kilka dni jej teledysk wyświetlono prawie 30 milionów razy.
Pons powadzi życie, którego wielu może jej zazdrościć. Podróże, sesje zdjęciowe i luksusowe ubrania to jej codzienność.
Wiele skeczy i zdjęć Lele opartych jest na obalaniu stereotypów i internetowych mitów. Influencerka chętnie pokazuje sie jako "zwykła" dziewczyna ze skłonnością do wpadek, a nie idealna piękność.