Gdyby nie rozgrywki piłkarskie, Natalia Siwiec najprawdopodobniej nie zrobiłaby tak spektakularnej kariery celebrytki, mimo iż nie jest ani piłkarką, ani znawczynią tego tematu. Jej fenomen polegał na modzie na wyszukiwanie "miss Euro", która w Polsce póki co wylansowała tylko jedną gwiazdkę.
Siwiec z pewnością nie może narzekać na tę formę promocji, jednak od dawna obserwatorzy zjawiska alarmowali o jego seksistowskiej naturze. Federico Addiechi, szef komórki FIFA zajmującej się równouprawnieniem, przyznał, że to nie homofobia czy rasizm są jedynymi formami dyskryminacji na trybunach.
Rozmawialiśmy z kilkoma nadawcami telewizyjnymi w tej kwestii. Walka z seksizmem jest jednym z działań, które będziemy musieli podjąć w przyszłości - podkreślił Addiechi.
Jednym z przejawów seksizmu przy okazji tegorocznego Mundialu była na przykład galeria jednej z agencji fotograficznych przedstawiająca "gorące kibicki", które w dużej mierze miały być niepełnoletnie.
Przypomnijmy, że ostatniej "miss mundialu" nie udało się zaistnieć w takim wymiarze jak Natalii: