Kończący się w Cannes festiwal filmowy to nie tylko okazja do debaty na temat kondycji kinematografii czy kreacji gwiazd pojawiających się na czerwonym dywanie. To także kolejna po wybuchu seks skandalu w Hollywood impreza, będąca doskonałą okazją do przypomnienia o hipokryzji, a nawet okrucieństwie w branży.
Mocną i poruszającą przemowę w Cannes wygłosiła Asia Argento - włoska aktorka i reżyserka, znana z odważnego podejścia do swojej pracy. Odpowiada m.in. za jeden z najbardziej kontrowersyjnych teledysków Marilyn Mansona do utworu s(AINT). Zagrała też mocną rolę w Traumie i serialowej wersji Nędzników w gwiazdorskiej obsadzie.
Argento wręczała pierwszą z nagród Konkursu Głównego tegorocznego festiwalu w Cannes. Przed ogłoszeniem zwycięzcy poprosiła o możliwość wygłoszenia swojej krótkiej, acz mocnej mowy:
W 1997 roku zostałam zgwałcona przez Harveya Weinsteina tutaj, w Cannes. Miałam wtedy 21 lat. Ten festiwal był jego miejscem. Chcę przewidzieć: Harvey Weinstein nigdy więcej nie będzie tutaj mile widziany. Będzie żył w hańbie, odrzucony przez społeczność filmową, która go niegdyś uwielbiała i ukrywała jego zbrodnie.
Nawet dzisiaj wieczorem pomiędzy wami są ci, którzy muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności za swoje liczne występki przeciw kobietom. Za zachowanie, które nie jest częścią branży filmowej, nie jest częścią żadnej branży, żadnego miejsca pracy. Wiecie, kim jesteście i nie należycie do tej branży. Jednak najważniejsze jest to, że my też wiemy, kim jesteście i nie pozwolimy wam się dłużej ukrywać - dodała.
Na swoim instagramowym profilu opublikowała zdjęcie zaciśniętej pięści z podpisem: Batalia kobiet trwa.
_
_
_
_