Toczący się w warszawskim Sądzie Okręgowym proces Cezarego P. znanego jako "diler gwiazd" budzi zrozumiałe zainteresowanie tabloidów. Cezary P. zaopatrywał bowiem głównie celebrytów i polityków. Jak ustaliła policja, jego słynny notes zawiera ponad 200 nazwisk osób związanych z show biznesem. Niektórzy, jak znana z serialu Na Wspólnej Natalia W., były menedżer Dody, właścicielka warszawskiego butiku oraz popularny wśród gwiazd fryzjer, jeszcze pomagali Cezaremu P. rozprowadzać narkotyki wśród celebrytów.
Odpowiedzą za współudział, zaś reszta klientów dilera składa zeznania jako świadkowie.
Jak niedawno ujawnił Super Express, potwierdziły się plotki, jakoby Cezary P. zaopatrywał w kokainę ekipę Tańca z gwiazdami. Na liście jego klientów znaleźli się "tancerz Rafał M." oraz "tancerka Anna G.", która w latach 2009-2015 kupiła dla siebie i partnera Piotra G. narkotyki o łącznej wartości prawie sześciu tysięcy złotych.
Kolejna rozprawa przyniosła nowe nazwiska. Jak ujawnia Super Express, klientami Cezarego P. okazali się Bartosz Gelner, znany z Sali samobójców i serialu Czas honoru oraz Wojciech Medyński, zapomniany gwiazdor, ostatnio grający policjanta w serialu paradokumentalnym Policjantki i policjanci.
Z ustaleń prokuratury wynika, że nie związał się z Cezarym P. na dłużej. Zamówienia składał u niego tylko w 2015 roku, czyli w schyłkowej fazie jego działalności i wydał "zaledwie" 900 złotych.
Menedżerka Gelnera o wybrykach podopiecznego dowiedziała się dopiero od dzwoniącego do niej dziennikarza. Obiecała porozmawiać poważnie z aktorem i oddzwonić z komentarzem. Do tej pory jednak tego nie zrobiła. Medyński również nie chce komentować sprawy.
Bartosz Gelner:
Wojciech Medyński:
**Ibisz komentuje aferę narkotykową w "TzG": "Nie zauważyłem dziwnych sytuacji na planie"
**