Ola Kwaśniewska długo szukała pomysłu na siebie - i do dzisiaj go chyba nie znalazła. Po usilnych próbach zostania "dziennikarką", celebrytką i przyjaciółką Edyty Herbuś, ostatecznie uwiła sobie ciepłe gniazdko u boku uznanego muzyka, Kuby Badacha i obecnie wystarczy jej korzystanie z życia na bezrobociu. Wolny czas urozmaica sobie wrzucaniem na Instagram zdjęć okraszonych przydługimi hasztagami. Kwaśniewska na jakiś czas zniknęła ze ścianek, toteż gdy pod koniec czerwca pojawiła się na jednej z imprez, trudno było nie odnotować zmiany w jej wyglądzie. Była prezydentówna wyraźnie przybrała na wadze, co próbowała maskować strojem.
Przypomnijmy: Okrąglutka Kwaśniewska pręży biust na ściance (ZDJĘCIA)
Od tamtej pory na kolejnych zdjęciach z Instagrama wygląda na jeszcze okrąglejszą. Właściwie przestała też fotografować swoją sylwetkę i wrzuca tylko selfie swojej coraz pełniejszej twarzy. Nic dziwnego, że pojawiły się plotki, że celebrytka spodziewa się dziecka. Ona jednak zaprzecza i twierdzi, że zgubiła ją miłość do słodyczy.
Jestem totalnie słodyczolubna. Gdy jestem w restauracji, nie ma takiej możliwości, żebym nie wzięła deseru - creme brulee, truskawki zapiekane pod koglem-moglem. Kocham wszystkie kremy! - przekonuje w rozmowie z Twoim Imperium.
Być może faktycznie jej obecny wygląd jest efektem zamiłowania do słodkości, jednak gdyby okazało się, że przyczyną jest ciąża, raczej nikt nie byłby zaskoczony. Od ślubu z Kubą minęło już pięć lat, a Ola nie narzeka ostatnio na nadmiar zajęć, więc dziecko byłoby dobrym urozmaiceniem wolnego czasu. Może przy okazji 36-latka odkryłaby wreszcie swoje powołanie i wzorem koleżanek została np. "instamamą"?