Ministrowi Janowi Szyszko bardziej od zachowania Puszczy Białowieskiej leży na sercu przyszłość córek leśniczych, które przekazują jego rękami liściki do różnych osób w rządzie. Dzięki protestom związanym z ustawami o sądownictwie przycichło o interwencjach ekologów przeciwko wycince lasu. Tymczasem sam minister środowiska dokłada wszelkich starań, żeby pomnik przyrody został wykreślony z listy UNESCO i przekonuje, że nigdy w ogóle nie powinien się tam znaleźć.
Zobacz: Szyszko zawiadomił prokuraturę, bo Puszczę Białowieską "BEZPRAWNIE" wpisano na listę UNESCO!
Choć protesty pod Sejmem i Pałacem Prezydenckim odciągnęły uwagę od problemu, to o Puszczy Białowieskiej nie zapomniał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. I wczoraj wydał pierwszą decyzję, czyli czasowe wstrzymanie wycinki aż do gruntownego rozpatrzenia sprawy.
Decyzja jest wynikiem skargi, jaką w efekcie działań Szyszki Komisja Europejska złożyła w Trybunale Sprawiedliwości. Instytucja rozpatrzyła ją pozytywnie. Polskie Radio potwierdziło tę informację w Luksemburgu oraz u polskich dyplomatów. Polski rząd ma czas do 4 sierpnia na wstrzymanie wycinki. Wtedy sędziowie przystąpią do rozpatrzenia pozwu Komisji, co może potrwać od... półtora roku do dwóch lat!
W mediach społecznościowych pojawiły się skany decyzji Trybunału, które podpisali Antonio Tizzano oraz Aldredo Calot Escobar. W dokumencie można przeczytać, że podczas dochodzenie konieczne jest zabezpieczenie puszczy przed nieodwracalnymi zmianami. Przypomniano także Szyszce, że pojawianie się kornika drukarza jest "naturalnym elementem dynamiki starodrzewów z udziałem świerka", więc nie będzie to wymówka dla kontynuowania wycinki.
Jeżeli Ministerstwo Środowiska naruszy zarządzenie unijne, Polsce grożą ogromne kary finansowe. Nie wiadomo, jak się sprawa potoczy, bo Jan Szyszko jest zdeterminowany, żeby wyciąć 1,3 miliona drzew zaatakowanych przez kornika. Natomiast do zastosowania się do zarządzenia wzywają go proekologiczne organizacje pozarządowe.
Koalicja organizacji pozarządowych (ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, Dzika Polska, Greenpeace, Greenmind, OTOP, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, WWF) oczekuje od rządu natychmiastowego zastosowania się do postanowienia Trybunału i zaprzestania wycinki, która jest prowadzona z niespotykaną intensywnością i powoduje coraz więcej szkód - czytamy we wspólnym oświadczeniu.
W praktyce oznacza to nie tylko zawieszenie wykonywania decyzji ministra środowiska Jana Szyszki z marca 2016 r. dopuszczającą zwiększenie wycinki na terenie Nadleśnictwa Białowieża, ale także zakaz usuwania starych, martwych drzew na terenie całej Puszczy. Decyzja Trybunału potwierdza to, o czym wcześniej alarmowała Komisja Europejska, UNESCO i większość środowiska naukowego - to zwiększona wycinka, nie kornik, zagraża chronionym w Puszczy siedliskom i gatunkom.