Kinga Preis dzięki rolom w filmach takich jak Róża, Pod Mocnym Aniołem czy Dom Zły stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych i szanowanych aktorek współczesnego polskiego kina. Preis w przeciwieństwie do wielu swoich koleżanek z branży unika ścianek na pokazach mody czy reklamowania butów.
Ostatnio Kinga udzieliła wywiadu magazynowi Gala, w którym zdecydowała się na zwierzenia dotyczące jej życia prywatnego.
Pierwsze dwa lata macierzyństwa były dla mnie wyjątkowo trudne. Wydawało mi się, że moje życie już na zawsze ograniczy się do karmienia i przewijania - wspomina czasy, gdy na świat przyszedł jej syn, Antek.
Dzisiaj jest asystentem kierownika produkcji, czyli przynieś, podaj, pozamiataj. To rodzaj stażu, nie ma nic wspólnego z byciem producentem. To nie jest typ chłopaka, który wchodzi na plan i mówi: Dzień dobry, nazywam się Antoni Preis.
Aktorka zapewnia też, że kosztowne zakupy, luksusowe dodatki i zabiegi medycyny estetycznej nie robią na niej wrażenia:
Nie wydaję fortuny na ubrania, perfumy. Wolę podróżować po świecie. (...) Nie jestem aktorką rozchwianą emocjonalnie.
45-letnia gwiazda wspomniała również o nieudanym projekcie TVN-u, w którym zagrać miała główną rolę. Sugeruje, że serial nie powstał, gdyż zadecydowano, że jej bohaterka jest za stara...
Dostałam niedawno propozycję zagrania w serialu roli kobiety w swoim wieku. Ostatecznie serial nie powstał, a ja zostałam z poczuciem, że nie rozumiem, dlaczego w Polsce wciąż uważa się, że publiczność chce oglądać tylko postacie glamour - wyznała. Podobają mi się moje zmarszczki - dodaje. Staram się ćwiczyć, zdrowo jeść, dbam o siebie. Nie chcę operacji plastycznej, która sprawi, że przestanę być podobna do samej siebie.
Przypomnijmy, że to właśnie Preis jako jedna z pierwszych polskich aktorek postanowiła zaprezentować się na okładce bez retuszu: Kinga Preis bez retuszu! PIĘKNA?
**Zobacz też:
**