Tegoroczna Eurowizja rozpoczęła się występem reprezentanta Izraela, po którym na scenie pojawiła się Kasia Moś. Piosenkarka z Polski nie była typowana na faworytkę, ale komentatorzy doceniali jej profesjonalny wokal. Faktycznie wypadła wyjątkowo dobrze. Potem w festiwalu swoją piosenkę zaprezentowali jeden z faworytów – czyli Francesco Gabbani z Włoch z utworem Occidentali's Karma. Na zwycięzców typowano także Salvadora Sobral z Portugalii i 17-letniego Kristana Kostova z piosenką Beautiful Mess. Tegoroczną Eurowizję zamknął występ Almy z Francji, która zaśpiewała Requiem.
Po prezentacji wszystkich tegorocznych uczestników rozpoczęło się głosowanie, w trakcie którego przypomniano wszystkich artystów. W sumie na scenie swoje zdolności wokalne i sceniczne zaprezentowało 26 gwiazd. Pośród nich znalazło się dwudziestu uczestników, którzy awansowali z wcześniejszych półfinałów, pięciu członków Wielkiej Piątki, zaś ostatnia była reprezentantka gospodarza Eurowizji 2017.
W trakcie tegorocznej Eurowizji wyjątkowym "występem" był także "fan", który na moment pokazał widzom swoje nagie pośladki. Został szybko zdjęty przez ochronę.
W tym roku podobnie, jak w zeszłym, gdy Michał Szpak odniósł wielki sukces, znaczącą rolę odegrały głosy widzów. Głosujący z całej Europy mają obecnie realny wpływ na wybór zwycięzcy. Jednak przyznawanie punktów rozpoczęto od profesjonalnych jurorów. Jako pierwsi swoje głosy przyznali specjaliści ze Szwecji, którzy za najlepszy występ uznali piosenkę reprezentanta Portugalii. Kolejni jurorzy także faworyzowali Portugalczyków przyznając im maksymalną ilość punktów. Faworyt konkursu, Salvador Sobral z Portugalii, dostał 12 punktów między innymi od Francji, Hiszpanii, Gruzji i Litwy. W efekcie piosenka z Portugalii miała w pewnym momencie aż 45 punktów przewagi nad znajdującą się na drugim miejscu Bułgarią. Z czasem 17-letni gwiazdor zaczął doganiać reprezentanta Portugalii.
Kasia Moś dzięki głosom jurorów znalazła się na czwartym miejscu od końca z 23 punktami. Na reprezentantkę Polski zagłosowali specjaliści z Bułgarii (7 głosów), Azerbejdżanu (6 głosów), Słowenii (4 głosy), Australii (2 głosy), Białorusi (2 głosy) San Marino (1 głos) i Czesi (1 głos). Polscy jurorzy, których reprezentowała Anna Popek, zdecydowali się także oddać 12 punktów na Portugalię.
Po oddaniu głosów jurorów przyszła kolej na punktację od widzów. Kasia Moś dostała 41 punkty od widzów i tym samym zdobyła w sumie 64 punkty i 22. miejsce w całej klasyfikacji. Zasiadającym przed odbiornikami Europejczykom podobały się piosenki z Włoch (152 głosów), Rumunii (224 głosów) i Belgi (255 głosów). Walka ostateczna rozegrała się między wokalistami z Portugalii i Bułgarii. Widzowie zadecydowali, że przyznają aż 376 punktów dla Salvadora Sobral!
W tym roku widzowie i jurorze zgodnie wybrali zwycięzcę Eurowizji! Wam też podobał się występ Portugalczyka?