W ostatnią sobotę kwietnia 82-letni Bogusław Zalewski został brutalnie spacyfikowany przez kilku policjantów ponieważ próbował rozmawiać z maszerującymi członkami ONR. Okazało się, że były górnik i świadek II Wojny Światowej jest zagrożeniem dla całej manifestacji narodowców i trzeba go obezwładnić. Wideo, na którym widać ciąganego po chodniku 82-latka wywołało medialny skandal. Trudo uwierzyć, że w ogóle doszło do takiej sytuacji.
Zalewski udzielił wywiadu, w którym zapewnił, że znowu pójdzie blokować marsz ONR jeśli władze miasta wyrażą na niego zgodę. Na pytanie prowadzącego wywiad dziennikarza co powiedziałby "młodemu patriocie" odparł:
Człowieku, czy ty wiesz, jakie życie było? Czym ty chcesz być? Jak ty chcesz innych traktować? Co ty byś zrobił z tym Algierczykiem co nade mną mieszka? Z tym Gruzinem co pode mną prowadzi świetny interes w Polsce?
Pierwsze wspomnienia z dzieciństwa jakie mam to wojna, wojna i wojna. Ucieczka przed bombami i ucieczka z Warszawy. Żydów wędrujących z opaskami pod nadzorem policjanta. Te wspomnienia zmierzają do tego, że wojna jest czymś strasznym. Jestem przerażony tym, że młodzież bawi się w wojnę, to jest powtórka tego, co w Europie już było.
Co oni krzyczą? A ojczyzna według nich to jest tylko taka jaką my chcemy. To jest ich ojczyzna - dodał. To sobie przypominałem jak kiedyś chodzili Hitlerjugend. Pamięta młodych, niemieckich żołnierzy z jaką radością się zachowywali w Warszawie. Z jaką radością szli na podbój świata. Przecież to wychowywanie tych młodych ludzi idzie w tym kierunku. My jesteśmy lepsi od innych, my stworzymy taki świat jaki chcemy i wszyscy się muszą temu podporządkować. Ja takiego świata nie chcę. Z ta ideologia porządny człowiek zgodzić się nie może.