Trwa ładowanie...
Przejdź na
Unicorn
Unicorn
|
aktualizacja

Leszek Stanek STRACIŁ PSA. "Vaderek jest teraz psim aniołkiem"

152
Podziel się:

Niestety, ukochany pupil aktora doznał tragicznego w skutkach wypadku. Stanek pożegnał Vaderka w poruszającym wpisie. "On odmienił moje życie na lepsze".

Leszek Stanek STRACIŁ PSA. "Vaderek jest teraz psim aniołkiem"
Leszek Stanek i Vaderek (Instagram)

Kilka lat temu Leszek Stanek zdecydował się na adopcję uroczego psiaka o wyjątkowym imieniu - Vaderek. Aktor i jego pupil szybko nawiązali bliską więź, a sam Stanek wielokrotnie podkreślał, że przygarnięcie psiaka ze schroniska było jedną z najlepszych decyzji w jego życiu.

Vaderkowi udało się podbić nie tylko serce Leszka, lecz również tysiąca internautów. Doczekał się własnego profilu na Instagramie, gdzie jego pieskie życie obserwowało prawie 10 tysięcy fanów. Niedawno też Stanek i jego pupil byli gośćmi naszej serii Poznaj mojego psa. W rozmowie z Pudelkiem aktor zdradził wówczas, że jego pupil ma zadatki na prawdziwego zwierzęcego celebrytę.

Niestety, w środę dotarły do nas bardzo smutne wieści. Leszek w rozmowie z Pudelkiem poinformował, że jego ukochany pupil odszedł w wyniku tragicznego wypadku.

Jego gwiazda niech świeci nam teraz na psiowym niebie - wyznał ze smutkiem Stanek.

Na instagramowym profilu Leszka pojawił się też obszerny wpis, w którym aktor w poruszających słowach pożegnał Vaderka.

05.01 leżałem na stole operacyjnym i moje życie było zagrożone. Dzisiaj, dokładnie miesiąc po tych wydarzeniach, 05.02.2020 okazał się dniem, w którym los zechciał, abym pożegnał się z Vaderkiem... Ludzie, którzy nie mieli nigdy serca dla zwierząt, nie zrozumieją bólu, jaki towarzyszy mi po stracie największego przyjaciela, jakim był ten mały słodziak. Brakuje mi słów, mimo że w głowie towarzyszy mi strumień pięknych wspomnień od momentu, kiedy ujrzałem Vaderka (Zębuszka) po raz pierwszy w małej klatce w warszawskim schronisku „Na Paluchu”... Przeżyliśmy wiele wspaniałych przygód, nikt nie kochał ludzi tak, jak ten całuśny wariat, to on sprawiał, że każdy dzień zaczynał się od uśmiechu, on wiedział, kiedy się powygłupiać i jak poprawić mi humor.... Jaka jest po nim strata, wie każdy, kto miał z Vaderkiem styczność choćby przez moment. Wiem, że kochało go tysiące osób, zarówno ci, którzy znali go osobiście, jak i rzesza jego fanów znająca go z ekranu telewizji, jak i przestrzeni internetu. Dlatego wszyscy zasługujecie na wyjaśnienie tej tragicznej okoliczności - napisał.

W dalszej części wpisu Stanek zdecydował się wyjaśnić swoim obserwatorom okoliczności tragicznego wypadku ukochanego psa.

Vaderek, jak zazwyczaj, pojechał w odwiedziny do naszej najbliższej rodziny, gdzie lubił spędzać czas z najbliższymi oraz całą gromadą zwierzaków, w tym i naszych pięknych koni. Czas noworoczny jest o wiele spokojniejszy poza miastem, więc i tym razem trafił pod opiekę mojej kochanej siostry i jej cudownej rodziny, która jest wielkim miłośnikiem zwierząt i sami opiekują się całym zwierzyńcem. Jego pobyt na wakacjach przedłużył się ze względu na mój długi pobyt w szpitalu, ale nic poza moją tęsknotą za nim nie stawało na przeszkodzie, aby korzystał z uroków wioski kilka tygodni dłużej, niżeli mieliśmy to w planach... Niefortunny wypadek sprawił, że bawiąc się w zagrodzie koni, doszło do tragedii i nie było szans na ratunek. Pewne jest, że Vaderek teraz jest psim aniołkiem. Pisałem kiedyś, że życie to chwile, z których powinniśmy czerpać jak najwięcej. Vader dał mi wiele pięknych chwil. Jedno czego jestem pewien to to, że przez te ponad pięć lat odmienił on moje życie na lepsze. Bo życie jest piękne zwłaszcza, jak otaczamy się cudem, jakim niewątpliwie są zwierzęta. #VADERwith🖤 - zakończył swój wpis Leszek.

Smutne wieści poruszyły znajomych i fanów Stanka. Publicznie współczucie aktorowi postanowiła okazać m.in. Małgorzata Rozenek.

Bidulek i Ty i on. Wszyscy będą za Nim tęsknić. Trzymaj się Leniu - napisała w odpowiedzi na jego wpis.

Pudelek również z ogromnym smutkiem przyjął informację o odejściu Vaderka, który teraz jest już psim aniołkiem, a "jego gwiazda świeci nam na piesiowym niebie".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(152)
Fajna
4 lata temu
Oooo szkoda że już go z nami nie ma
:(
4 lata temu
Jestem zła, że tak się stało, mógłby jeszcze żyć
Popi
4 lata temu
miałam psa przez 15 lat. Przez cały ten czas nigdy nie uciekł, nic go nie zaatakowało, nigdy się nie zgubił ani nie miał wypadku. Pilnowałam go jak oka w głowie na każdym spacerze przez 5241 dni jego życia, karmiłam, leczyłam, myłam, czesałam, przytulałam i drapałam. Serce rozpada mi sie na kawałki gdy słyszę o takich "wypadkach". Pies jest żywy i właścicel jest za niego odpowiedzialny
hal
4 lata temu
"Pies złamie czlowiekowi serce tylko raz - gdy jego wlasne przestanie bic." Racja
Gość
4 lata temu
Smutna wiadomość.. Nie rozumiem jak można być tak nieodpowiedzialnym a wręcz głu.pim by pozwalać psu spędzać czas w zagrodzie dla koni?!
Najnowsze komentarze (152)
lnn
4 lata temu
Vaderek papap psinko
piotr
4 lata temu
ja płacze
TINA
4 lata temu
Ze stratą swego czworonożnego przyjaciela zawsze ciężko i długo nie można się pogodzić....współczuję Panu.nie zawsze mamy wpływ na zdarzenia losowe..........PRZYKRO BARDZO ........
Roooomek
4 lata temu
a dlaczego widac mu zeby
Roooomek
4 lata temu
ten pies byl taki straszny
Łukasz
4 lata temu
Jak czytam takie rzeczy to ogarnia mnie straszny strach że moja najlepsza przyjaciółka Tola też kiedyś odejdzie.
Natalia
4 lata temu
To smutne 😭, ale zawsze można otworzyć serce dla nowego piesek
baron
4 lata temu
Wielka strata stracic najlepszego przyjaciela :(
Aguna
4 lata temu
Bol po stracie zwierzaka rozumieja tylko ci z sercem.Inni beda pisac podle komentarze.RIP vaderku.Teraz jest juz po jasnej stronie mocy.Trzymaj sie Leniu
ii,kjhcv
4 lata temu
czemu to nie piiiszecie,ze Ann ma 16 osob zarzadzajacych jej facebookiem? Wiadomo, oplacony lans. kupione artykuliki.
,kjhcv
4 lata temu
czemu to niiiie piszecie,ze Ann ma 16 osob zarzadzajacych jej facebookiem? Wiadomo, oplacony lans. kupione artykuliki.
ona
4 lata temu
oh.. konik go pewnie nadepnął czy coś. Biedny. szkoda psinki :(
SARA
4 lata temu
Smutne
3456
4 lata temu
Strata zwierzaka to coś okropnego. Kto nie kocha i nie szanuje zwierząt, ten tego nigdy nie zrozumie.
...
Następna strona