Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|

Małgorzata Kożuchowska o instytucji małżeństwa: "Myślałam przez wiele lat, że NIE JEST mi to potrzebne do szczęścia"

80
Podziel się:

W najnowszym wywiadzie znana ze swojego przywiązania do chrześcijańskiej tradycji Małgorzata Kożuchowska zaskoczyła stosunkowo progresywnymi poglądami na temat małżeństwa. "To nie obowiązek. To trzeba poczuć".

Małgorzata Kożuchowska o instytucji małżeństwa: "Myślałam przez wiele lat, że NIE JEST mi to potrzebne do szczęścia"
Małgorzata Kożuchowska szczerze o instytucji małżeństwa (fot. AKPA)

Małgorzata Kożuchowska należy do wąskiego grona celebrytów, którzy, choć utrzymują się również dzięki swojej popularności, to i tak skutecznie bronią przed mediami życia prywatnego. Aktorka lada chwila świętować będzie 14. rocznicę ślubu z Bartłomiejem Wróblewskim, a o ich związku nadal wiemy praktycznie tyle, co nic. No może poza faktem, że para wspólnie wychowuje 7-letniego syna Jana.

Małgorzata Kożuchowska postanowiła jednak zrobić wyjątek i w rozmowie z Jastrząb Post uchyliła nieco rąbka tajemnicy małżeńskiego pożycia. Aktorka, która nie ukrywa swojego przywiązania do wartości katolickich, nieoczekiwanie przyznała, że przez bardzo długi czas była przekonana, że ślub zwyczajnie nie jest jej potrzebny.

Zobacz także: Macierzyństwo po "czterdziestce". Wiele gwiazd się na to decyduje

Każde małżeństwo ma swój przepis. Każde małżeństwo jest inne. Ja też uważam, że nikt nie ma obowiązku życia w małżeństwie. To jest rodzaj powołania. Niektórzy czują się szczęśliwi, będąc żoną, czy mężem, a innym jest to do szczęścia niepotrzebne. Mnie się wydawało przez wiele lat, że nie jest mi to potrzebne do szczęścia.

Wszystko zmieniło się, gdy na jej drodze stanął dziennikarz Bartłomiej Wróblewski. Choć Kożuchowska sama odnalazła szczęście w małżeństwie, to i tak rozumie, że nie każdy musi chcieć wybrać dla siebie taką drogę.

Przyszedł taki moment, kiedy poczułam, że bardzo chciałabym być z kimś w życiu, do kogo będę miała pełne zaufanie, kogo będę kochała i od kogo będę czuła tę miłość i to będzie taki związek, który będzie do końca życia, że da mi takie poczucie bezpieczeństwa i wewnętrznego spokoju. Ale to trzeba poczuć. Ja to poczułam, udało się, jestem szczęśliwa. I polecam - mówi w rozmowie z Jastrząb Post.

Spodziewalibyście się, że jest aż tak "postępowa"?

Zobacz także: Wyciek rozmów Cichopek i Kurzajewskiego i kontrowersyjna premiera „365 dni: Ten dzień”
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(80)
inka
2 lata temu
malzenstwo nie jest dla tych co nie potrafia byc z jedna osoba przez lata tacy nie powinni sie zenic pobierac bo po co ta szopa
adu
2 lata temu
Uważam podobnie. W naszym przypadku po ślubie jest jeszcze lepiej, czujemy większą bliskość i więź. Cięzko to wytłumaczyc, ale naprawde tak jest. Natomiast znam trzy pary z bliskiego otoczenia, które rok, 2 czy 3 lata wzieły rozwód. Nie ma reguły.
Kasia
2 lata temu
Tez chcialabym tak myslec, ale niestety nie znam ani jednego mezczyzny, ktory townie powaznie traktuje instytucje malzenstwa. Nie mam na mysli tylko mojego pokolenia 30-40 latkow ale tez to wczesniejsze. Moj dziadek od strony mamy, dziadek od strony taty, moj ojciec wszyscy zdradzali swoje zony. KAZDY JEDEN. Jeden dziadek byl kobieciarzem i dupcyngielem, drugi mial romans z jedna baba cale zycie a moj ojcec robil sobie skoki w bok jak byla okazja, wiem, bo go raz zlapalam. Chcialabym tez powiedziec wszystkim kobietom, ze wasze chlopy w pracy dowalaja sie do kolezanek, na wyjazdach sluzbowych oferuja drinki, zapraszaja do pokoju etc. W pracy to jest nagminne. Nasluchalam sie opowiesci kolezanek o tym jak nakryly mezow na zdradzie. Sama byla robiona na boki przez poprzedniego partnera a moja siostra dowiedziala sie po roku, ze koles ma druga dziewczyne ulice dalej. Jak sie randkuje, to te chlopy tez zainteresowane tylko bzykaniem. Najlepiej juz, teraz natycmiast na pierwszej randce, zeby bron boze nie intwestowac i sie nie wiazac. Zdziwieni jak sie im mowi, ze jednak nie jest to atrakcyjna propozycja bo wszyscy oferuja to samo. Co drugi na Tinderze ma zone albo stala partnerke. Pracowalam tez kiedys w hotelu jak bylam mloda i norma bylo, ze raz pan przyjezdza z zona, drugi raz z kochanka albo prostytutka. Roznica polega na tym jedynie, ze to starsze pokolenie nie moglo sie rozejsc. Presja spoleczna byla zbyt duza a kobiety byly uzaleznione finansowo od mezow. Dlatego mnie te opowiesci z mchu i paproci smiesza. I to tylko mowa o wiernosci a gdzie jeszcze pomoc od meza, wsparcie etc. To caly osobny temat. Dlatego wlasnie dla wielu kobiet malzenstwo po prostu przestaje byc atrakcyjne.
Milka
2 lata temu
Ja też tak myślałam latami. Teraz zmieniam zdanie. Ale to osobista sprawa każdego, nie wszyscy czują potrzebę
Katarzyna
2 lata temu
Tej jej mąż ma zawsze taki sam dziwny wyraz twarzy
Najnowsze komentarze (80)
Mesut_❤zil
2 lata temu
Patrzcie na jego mowę ciała, zawsze zwraca się w jej stronę, nawet jak siedzą, jak stoją to ich biodra się stykają...jest bliskość. Zazdro, Gosia 😊
echo
2 lata temu
tak ukrywa życie prywatne, że prawie codziennie daje o sobie pisać, może pracy szuka
naz
2 lata temu
taka katoliczka, ale nazwiska męża nie przyjęła
DrKaczka
2 lata temu
Jeśli zdradzisz . Milcz. Tak będzie lepiej.
WujekSamoZło
2 lata temu
Nie warto się hajtać. Faceci zawsze zdradzają. Zawsze. A przy okazji rizwidza i dają kopia w d. To standard 80/20% przypadków - te 20 to ci co nie mają szansy zdarzać. Just life. Nie warto marnować sobie życia dziewczyny na męża.
Milka
2 lata temu
Do kwiecień trza było myśleć głową a nieczym innym.
Kirk
2 lata temu
Z niej taka chrześcijanka jak z amber heard ofiara. Popytajcie pudel rówieśników ze studiów jaką korzuch miał opinię.
asia
2 lata temu
Jakoś mi ten jej facet nie pasuje - wygląda na karierowicza....
ona
2 lata temu
Jest za dumna zeby napisac prawde.nie wierze.
Katy
2 lata temu
Źle mu z oczu patrzy...
Lucek
2 lata temu
Cicochlopek tez mowila o mezusiu a on zoncia i sie ski halo,juz jest nastepny
Delma
2 lata temu
A ja męża zdradziłam i mi z tym źle... ale nigdy mu tego nie wyznam.
Jezus
2 lata temu
Katolicyzm to nie jest chrześcijaństo .Tylko Pismo Swięte.
gosc
2 lata temu
ta polska falszywa dedukcja. to nie instytucja malzenska czyni ale trafienie na pasujacego partnera
...
Następna strona