W dziesięć dni po zamachach w Paryżu, do stolicy Francji przyjechał premier Wielkiej Brytanii David Cameron, który w towarzystwie prezydenta Francoisa Hollande'a złożył kwiaty pod salą koncertową Bataclan. To tutaj w terrorystycznych zamachach zginęło co najmniej 89 osób. 13 listopada w Bataclan odbywał się koncert zespołu Eagles of Death Metal. Kilka dni po zamachach swoją historię opowiedziała jedna z dziewczyn, która przeżyła tamtą koszmarną noc. Przypomnijmy, co napisała: Ranna w zamachu: "UDAWAŁAM MARTWĄ ponad godzinę! Leżałam w krwi obcych ludzi!"
Teraz wywiadu udzielił Jesse Hughes, lider zespołu Eagles of Death Metal. W poruszającej rozmowie po raz pierwszy opisał, co działo się za drzwiami Le Bataclan.
Kilka osób ukrywało się w naszej przebieralni. Zabójcom udało się dostać do środka. Zabili wszystkich oprócz jednego dzieciaka, który ukrył się pod moją skórzaną kurtką - powiedział. Ludzie udawali martwych, to było przerażające. Tak wiele ludzi zginęło, że ci, którzy przeżyli, nie chcieli opuścić swoich przyjaciół. Stawali przed nimi, aby ich ochronić.
Wśród ofiar terrorystów znalazły się cztery osoby związane z zespołem.
Przypomnijmy także pozostałe ofiary terrorystów: Ofiary zamachów w Paryżu: To oni zginęli w piątek (ZDJĘCIA)