Kilka dni temu odbyło się pierwsze czytanie projektu organizacji "Stop pedofilii", według którego za edukację seksualną osób poniżej 18. roku życia może grozić kara nawet trzech lat więzienia. Proponowane zmiany obejmują głównie takie działania, jak prowadzenie edukacji seksualnej w szkołach bez zgody rodziców małoletnich uczniów, ale mogą uderzyć również w lekarzy czy edukatorów seksualnych.
Głos w sprawie zabierają oburzone gwiazdy i celebryci. Najgłośniej w kwestii edukacji seksualnej wypowiada się Anja Rubik. 36-letnia modelka regularnie publikuje za pośrednictwem Instagrama posty, w których otwarcie sprzeciwia się kuriozalnemu pomysłowi rządzących.
Przypominamy: Przerażona Anja Rubik o zakazie edukacji seksualnej: "Niewyedukowane osoby w rządzie PRÓBUJĄ ZASZCZUĆ POLAKÓW"
Kwestię postanowił poruszyć też Marcin Meller. 50-latek pokusił się o udostępnienie zdjęcia z czasów szkolnych. Na fotografii widzimy nastoletniego wówczas dziennikarza przebranego za kobietę:
No więc ta laska to ja, lat 16 albo 17 w szlachetnym XI warszawskim liceum im. Mikołaja Reja, rok jakoś 1984 - wspomina Meller, by w dalszej części postu zastanowić się nad kontrowersyjnym projektem, który w lipcu trafił do Sejmu:
To było za krwiożerczej komuny, jakby kto pytał. I teraz pytanie, biorąc pod uwagę to, co prawi i sprawiedliwi próbują właśnie przepchnąć w Sejmie. Czy w wolnej Polsce katolickiej dyrektorka mojej szkoły poszłaby siedzieć za seksualizację dzieci albo za coś, co tam w chorych, mokrych snach śni się rządzącym nami inkwizytorom? - pyta dziennikarz.