Żyła świętuje odpadnięcie z "Tańca z Gwiazdami" w objęciach Tomasza Barańskiego i Jakuba Kucnera (ZDJĘCIA)
Na pocieszenie celebrytka otrzymała pluszowego króliczka. Myślicie, że tancerzowi ulżyło?
Taniec z Gwiazdami już dawno nie wzbudzał takich emocji, jakie towarzyszyły widzom przy pierwszych edycjach, kiedy to program znajdował się w ofercie TVN-u. Z biegiem lat producentom zaczęło brakować celebrytów do skompletowania zespołu. Często dochodziło już nawet do paradoksu, kiedy to taneczny trener okazywał się być dużo bardziej popularny od powierzonej mu "gwiazdy".
Wszystko to zmieniło się w tym roku, kiedy zaproszenie do udziału w familijnym show otrzymała Justyna Żyła. Do niedawna anonimowa żona słynnego skoczka podbiła media tabloidowe swymi dramatycznymi próbami zaistnienia w show biznesie. Okładka Playboya i występ w lokalnej telewizji najwyraźniej poskutkowały, bowiem Justyna niespodziewanie stała się największą sensacją 22. sezonu TzG.
Mimo kompletnego braku wyczucia rytmu i energii na poziomie ukwiału, co często było jej wypominane przez "Czarną Mambę", celebrytce udało się zająć ósme miejsce na dwunastu uczestników, co, biorąc pod uwagę jej umiejętności, było nie lada wyczynem. Podobnie zdaje się myśleć sama Justyna, która nie wyglądała na specjalnie zasmuconą, kiedy w ostatni piątek ogłoszono jej eliminację. Wręcz przeciwnie, celebrowała zakończenie swojej przygody w czułych objęciach swego tanecznego partnera, Tomasza Barańskiego, i kolegi z programu, Jakuba Kucnera. Na poprawę humoru Żyła otrzymała także wielkiego, różowego króliczka, którego z zadowoleniem trzymała za długie uszy.
Myślicie, że Tomek ucieszył się, że jego przygoda z Justyną dobiegła końca?
Pomimo odpadnięcia z programu Justyna cieszyła się całkiem dobrym humorem. Najpewniej spodziewała się takiego rezultatu, biorąc pod uwagę jak bardzo nieprzychylni do niej byli jurorzy.
Żyła na planie zdołała pozyskać sobie nowych przyjaciół. Jednym z okazał się być Jakub Kucner, który wylewnie żegnał się z koleżanką.
Jako jeden z podarków, Justyna otrzymała uroczego, różowego króliczka. Czy miało to być nawiązanie do jej występu jako króliczka Playboya na jednej z okładek magazynu dla panów?
Zjednani w tanecznym boju przyjaciele nie mogli oderwać od siebie rąk. Jak wytrzymają rozłąkę?
Teraz Justyna będzie mogła skupić się w pełni na swoich pozostałych projektach, jak prowadzenie kulinarnego bloga czy "pranie brudów do czysta" w niszowej telewizji.