Redakcja Pudelka naprawdę widziała i słyszała już wiele złych rzeczy. Nie zaskakuje nas ani to, że Natasza Urbańska nadal marzy o karierze muzycznej, ani to, że Natalia Siwiec zajmuje się aktorstwem, ani nawet popularności Anelli. Bywają jednak takie przypadki, przy których brakuje nam słów.
Julia Jaroszewska wzięła udział w ostatniej edycji programu Projekt Lady, do którego zgłaszają się nieco "zagubione" dziewczęta pragnące zostać damami. Przynajmniej w założeniu, bo de facto część z nich dąży po prostu do sławy i zostania trzecioligowymi celebrytkami. Julia przez cały czas bycia w programie powtarzała, jak ważna jest dla niej muzyka i marzy o karierze w tej dziedzinie. Oczywiście nic w tym złego, gdyby nie fakt, że polski rynek muzyczny i tak jest już przesycony mało utalentowanymi "artystkami". Julia postanowiła wesprzeć się lubianą w świecie polskich raperek Lilu i nagrała utwór, o którym w zasadzie nie da się napisać nic pozytywnego.
Poznałeś mnie na stronach gazet, a jednak stoję przed tobą pogubiona jak każdy z nas. Nie chcę już więcej presji, nie ulegaj sugestii. Może jestem spokojna, męczy mnie ta wieczna wojna - śpiewa Julia w raniącej uszy balladzie Nie Uciekaj.
Wiele do życzenia pozostawia też sam teledysk, który - choć rozumiemy niski budżet - przypomina zwyczajnie amatorskie nagranie rodem z kiepskiego studniówkowego VHS-a.
Czy naprawdę nie dało się zrobić tego choć odrobinę lepiej?