Paulina Sykut i jej mąż, Piotr Jeżyna, pełniący rolę menedżera, w grudniu zeszłego roku zostali rodzicami małej Róży. Prezenterce bardzo zależało na tym, by wyrobić się w porodem między edycjami Tańca z gwiazdami, bo tak obiecała dyrektor programowej Polsatu. Nina Terentiew, wzruszona tym, że Paulina ustaliła z nią swoje plany rodzicielskie, w nagrodę pozwoliła jej pracować do samego rozwiązania. Czyli odwrotnie niż Katarzynie Cichopek, którą od razu po ujawnieniu ciąży odsunęła od prowadzenia Jak Oni śpiewają.
Paulina z wdzięczności szybciutko się odchudziła i zaledwie trzy miesiące po porodzie pojawiła się na planie tanecznego show, ubrana w obcisłą, koronkową suknię.
Niestety, jej poświęcenie nie na wiele się zdało. Wiadomo już, że jesiennej edycji programu nie będzie.
To akurat nie jest wina Pauliny. Kłopot tkwi w samym Tańcu z gwiazdami. Chodzi zwłaszcza o niechęć gwiazd do wygłupiania się na parkiecie.
Ostatnio dają się na to namówić tylko desperaci i osoby, którym bardzo zależy na pracy w Polsacie. Publiczność zaś ma coraz większy problem z odróżnieniem "gwiazd" od znacznie bardziej rozpoznawalnych tancerzy.
W tej sytuacji Terentiew postanowiła wstrzymać się z kolejnym sezonem. A już na pewno nie emitować go jesienią.
Gdzie w takim razie będzie pracowała Sykut?
Podobno w stacji plotkuje się o nowym programie autorskim w formie talk-show, jednak szczegóły nie są jeszcze znane.
Nic o tym nie wiem. Owszem, mam pomysł na autorski program z udziałem gwiazd i ludzi o wyjątkowych talentach, ale teraz skupiam się na swoim blogu - zapowiada tajemniczo Sykut w rozmowie z magazynem Party. Będzie on łączyć tematykę lifestylową, macierzyństwa i mody. Chciałabym dawać kobietom wsparcie, dzielić się z nimi swoimi inspiracjami, wymieniać radami. Wracam też do śpiewania. Kto wie, może uda mi się nagrać nową piosenkę?.
Jeśli chodzi o rady, to Paulina już się nimi trochę podzieliła. Niedawno przekonywała młode mamy, że najlepszą metodą leczenia depresji poporodowej jest makijaż... Zobacz: Paulina Sykut też poucza młode mamy: "Miałam momenty, kiedy byłam zmęczona. Codziennie robiłam makijaż"