Amber Rose największą popularność zdobyła dzięki swojemu krótkiemu, choć bardzo intensywnemu, związkowi z Kanye Westem. Para zakończyła go wprawdzie jeszcze w 2010 roku, ale modelce udało się na stałe zahaczyć o obrzeża amerykańskiego show biznesu. Czasem jednak wciąż tęskni za życiem poza blaskiem fleszy. Przypomnijmy: Amber Rose o karierze striptizerki: "To był najlepszy czas w moim życiu!"
33-latka dość nieoczekiwania stała się też… nową ikoną feminizmu, a wszystko to dzięki organizowanemu przez siebie co roku w Los Angeles marszowi Slut Walk, celebrującemu równouprawnienie i cieszenie się z seksualnej wolności.
Choć Slut Walk 2017 odbędzie się dopiero w październiku, Rose już rozpoczęła kampanię promocyjną wydarzenia, robiąc to w typowym dla siebie stylu. Na Instagramie opublikowała bowiem zdjęcie, na którym pozuje… bez majtek.
Ubrana w górę od kostiumu kąpielowego, rozkloszowany, czarny płaszcz i ciemne okulary Rose z dumą prezentuje na nim swoje włosy łonowe.
Zdjęcie szybko zostało usunięte przez administratorów społecznościowego serwisu jako łamiące jego regulamin, a Amber musiała zadowolić się ponowną publikacją, tym razem ocenzurowanej wersji. „Feministyczna” fotografia w całej okazałości wciąż widnieje jednak na jej profilu na Twitterze, a Rose zapowiedziała, że „nie da się ocenzurować”.
Jak myślicie, co pokaże następnym razem w ramach walki o równouprawnienie?