Arnold Schwarzenegger chętnie angażuje się w akcje na rzecz ekologii oraz projekty związane ze zmianami klimatu. Jeszcze za czasów swojej kadencji na stanowisku gubernatora Kalifornii wzywał gigantów naftowych i gazowych do redukcji emisji dwutlenku węgla poprzez korzystanie z odnawialnych źródeł energii.
Teraz były aktor i kulturysta namawia do przejścia na "częściowy wegetarianizm", aby chronić klimat na Ziemi.
Jedzenie mięsa staje się coraz większym problemem dla środowiska naturalnego. Około 28 % gazów cieplarnianych emitowanych jest przez przemysł hodowli zwierząt - powiedział Arnold w rozmowie z BBC. Byłoby lepiej zrezygnować z mięsa raz lub dwa razy w tygodniu. Trzeba zacząć małymi krokami, to duże wyzwanie, ale nie znaczy, że nie powinniśmy go podejmować.
Na pytanie, jak osiągnąć ciało niczym "Terminator" bez jedzenia steków, odpowiedział:
Wielu kulturystów osiąga świetne wyniki bez mięsa - przekonywał. Białko można uzyskać na wiele sposobów.
Jak pokazują statystyki, do wytworzenia 1 kg białka mięsnego potrzeba od 3-10 kilogramów białka roślinnego. ONZ szacuje, że emisja gazów z chowu przemysłowego zwierząt, sztucznego nawożenia, wylesiania i rybołówstwa zwiększyła się prawie dwukrotnie w ciągu ostatnich 50 lat i może wzrosnąć o kolejne 30% do roku 2050.
Nie ma sensu przekonywać ludzi, żeby całkowicie zrezygnowali ze swojego stylu życia, ale potrzebna jest technologia, która pozwoli im żyć w sposób, w jaki chcą, bez zanieczyszczania środowiska - podsumował Schwarzenegger.
Dacie się namówić?